Film obejrzałem przede wszystkim ze względu na oryginalny pomysł. Oryginalny to on jest na pewno, ale czy dobry?....moim zdaniem nie do końca. Film ukazjue jak sie żyło w latach 80' i tu jest wszystko ok, ale reszta filmu jest słaba. Denne dialogi, które wogule nie śmieszą. Aktorstwo jak na taką produkcje całkiem całkiem. Muzyka miejscami nawet fajna. Film zly nie jest, ale ma zaduzo minusów. Choc trwa 80 minut to jednak przez ten czas są momentu nudne.
Podsumowując - obejrzałem i tyle...
4/10
Film jest BARDZO DOBRY. Nie ma co czytać wypowiedzi gościa powyżej. Tacy ludzie nie powinni się wypowiadać, bo tylko tak zaśmiecają forum, że zawsze za każdym razem gdy chce się coś dowiedzieć o filmie to głównie to, ze jest on słaby. Z resztą w jednym wyrazie dwa błędy ortograficzne "wogule" hehe żałosne
a ja sadze ze wypowiedz uzytkownika kAMSON jest jak najbardziej odpowiednia. wyraza on swoja opinie (wraz z jej uzasadnieniem) i nie narzuca swoich przekonan.
Takie jest moje zdanie co do tego filmu, a jeżeli chodzi o ortografie to wynika z szybkiego pisania. Każdemu przydarzają się błędy...
Nie ma nic bardziej żałosnego, niż tłumaczenie się, że błędy w wyrazie 'wogule' wynikają z szybkiego pisania. Co do samego filmu, dla mnie jest on rewelacyjny, raczej na zasadzie literackiej komedii (czyli więcej powinowactwa z dramatem), niż z komedią kabaretową (czyli co trzecie słowo musi wywoływać śmiech i na tym przeważnie koniec). Warto go oglądnąć i porównać perspektywę spoglądania na świat w PRL-u i obecnie, w kapitalizmie. To film zdecydowanie dla tych urodzonych w latach 70, 80, no i może początkach 90. Ten film wywołał u mnie ciekawą refleksję nad tym, że siłą rzeczy nie wszystko było w młodzieńczych czasach złe, ostały się kultowe 'rzeczy', na które teraz panuje często moda, tyle że nie są one już chyba w stanie cieszyć tak jak dawniej, nie są takie 'cudowne' - stąd wydaje mi się ostatnia scena. Film zatem, powtarzam, nie tylko mający śmieszyć, ale także wywoływać refleksję i zastanowienie.
Jak dla mnie właśnie dialogi i sposob narracji są bardzo mocną stroną tego filmu. Nie ma tu silących się na elokwencje przyszłych magistrów , ale jest właśnie taka typowa podwórkowa gadka, film mial opowiadać historię polskiego zaścianka i własnie dzięki dobrej a miejscami nawet bardzo dobrej grze aktorów oraz stylowi ich wypowiedzi jest takim portretem ludzi z tamtych czasow, zyjących w swoim małym, zwariowanym swiecie. Moim zdaniem dzielo na prawdę udane i niebanalne